Podcast: Moryń - spokojna przystań dla sierot z Ukrainy

01.04.2022

Dzieci z Ukrainy przebywają w Moryniu. Polska Fundacja Przedsiębiorczości pomaga.

Towarzystwo Wszechstronnego Rozwoju Collegium to jeden z beneficjentów dotacji przyznanej przez Polską Fundację Przedsiębiorczości organizacjom pozarządowym pomagającym uchodźcom wojennym z Ukrainy. W ośrodku w Moryniu przebywa ponad setka sierot, które zmuszone były do ucieczki przed wojną. Na miejscu są także ich wychowawcy oraz ich rodziny. Łącznie 140 osób. Jak mówili w wywiadzie Marek Kolbowicz i Tomasz Zalewski to dzieci straumatyzowane, ale bardzo wdzięczne za pomoc, chętne do nauki i do poznawania nowych rzeczy. Organizacja stara się zapewnić uchodźcom jak najlepsze warunki, ale to duże wyzwanie.

Zapraszamy do wysłuchania podcastu na naszym kanale YouTube (klik). Z Markiem Kolbowiczem i Tomaszem Zalewskim z Towarzystwa Wszechstronnego Rozwoju Collegium rozmawiał Michał Kaczmarek.

Pomoc ponad setce sierot i ich opiekunom to bardzo karkołomne wyzwanie, ale w pierwszym momencie gdy wybuchała wojna trzeba było podejmować szybkie decyzje. Jak wyjaśniają założyciele Towarzystwa Wszechstronnego Rozwoju Collegium ratowanie osób z Ukrainy to był spontaniczny gest serca, a teraz należy robić wszystko, by zapewnić sierotom możliwość rozwoju, nauki i powrotu do spokoju po traumatycznych wydarzeniach z końca lutego.

- Codziennie mamy różnego rodzaju wyzwania i jesteśmy na dobrej drodze do tego, by zabezpieczyć ponad setkę dzieci i ich opiekunów – mówi Marek Kolbowicz. – To dzieci z miejscowości pod Zaporożem. Ten dom przyjmował dzieci ze szczególnymi potrzebami. Te dzieciaki trafiają do nas i musimy dostosować nie tylko ich zakwaterowanie, ale i rozmaite konsultacje medyczne czy psychologiczne. Udało się to wszystko zrobić dzięki uprzejmości wszystkich do których trafialiśmy: osób od transportu, lekarzy, wolontariuszy czy wszelkich darczyńców. Ludzie nam bardzo pomagają, przynoszą dary, wspierają nas na co dzień. Bez wolontariuszy i darczyńców, a także wsparcia społeczeństwa lokalnego to nie mielibyśmy szans na sukces. Moryń, okolice, przyjaciele, to my wszyscy przyjęliśmy te dzieci i bardzo za to dziękuje – mówi Tomasz Zalewski.

Do kiedy dzieciaki pozostaną w Moryniu? Marek Kolbowicz mówi wprost: do momentu aż w Ukrainie nie będzie zagrożenia wojennego. Tak naprawdę więc trudno określić, jaka przyszłość czeka ośrodek i jak wielkiego wsparcia będą jeszcze wymagać jego podopieczni. Stąd apel do przedsiębiorców o pomoc: - Dziękujemy firmom, które pomogły nam w wyposażeniu sal dydaktycznych. Mamy tablice interaktywne, mamy sale komputerową, pozwala to na dostęp do ukraińskich treść i na bieżącą naukę. Z dnia na dzień zmienia się lista naszych potrzeb, musimy również przygotować salę kompensacyjną, przestrzeń rehabilitacyjną czy kolejne pokoje socjalne. Apelujemy o wsparcie do partnerów. Z ogromną wdzięcznością i przyjemnością przyjmujemy każdą pomoc. Dziękujemy w imieniu wszystkich dzieci – mówił Marek Kolbowicz.

ZAPRASZAMY DO WYSŁUCHANIA PODCASTU

ISO
Strona używa cookies Dowiedz się więcej