- Liczę, że gospodarka w Polsce będzie w stanie szybko odnaleźć się w nowej rzeczywistości, choć jestem świadomy, że permanentne działanie w niepewności oraz warunkach podwyższonego ryzyka jest dla niektórych branż bardzo trudne – mówi o gospodarczych konsekwencjach wojny w Ukrainie Prezes Polskiej Fundacji Przedsiębiorczości Marcin Pawłowski. O wojnie, platformie szkoleniowej oraz realizacji planów na rok 2022 rozmawiamy w kolejnym wydaniu naszego podcastu.
Zapraszamy do wysłuchania podcastu na naszym kanale YouTube. Z Marcinem Pawłowskim, Prezesem Polskiej Fundacji Przedsiębiorczości rozmawia Michał Kaczmarek.
„Polscy przedsiębiorcy mają w sobie wielki instynkt przetrwania i działania w niesprzyjających warunkach”
Wojna w Ukrainie jest kolejnym, gigantycznym wyzwaniem przed którym stoi europejska gospodarka. Już teraz sektor transportowy, budowlany, przemysł oraz handel mocno odczuwają to, co stało się u naszych sąsiadów. Według ekspertów jednak to dopiero początek wielkich zmian, które będą odbijać się na całej gospodarce.
- Mamy kilkanaście tysięcy zachorowań na COVID-19 dziennie, ale o pandemii nikt nie mówi, bo żyjemy wojną na Ukrainie. Przyznam, że obserwuje ten konflikt z perspektywy gospodarczej z dużym zaniepokojeniem. Tych efektów jeszcze nie widać, ale branża transportowa i branża chemiczna będą bardzo szybko reagować na ten konflikt zbrojny poprzez brak możliwości importu surowców i eksportu gotowych produktów. Nie dotknęliśmy jeszcze największych sankcji, które mogą objąć Rosję. Musimy spodziewać się również „riposty” ze strony Moskwy, co poskutkuje ograniczeniem dostawy paliw gazowych oraz płynnych do całej Europy. Możemy mieć sytuację taką, że brak surowców dotknie nas w połowie roku, lato jakoś przetrwamy, ale co będzie jesienią? Musimy mieć nadzieję, że uda się uruchomić gazociąg Baltic Pipe. Należy spodziewać się wzrostu cen produktów codziennych i surowców, w tym cen paliwa. Wzrost inflacji również wydaje się nieunikniony. Z dobrych wiadomości: jestem optymistą jeżeli chodzi o wzrost gospodarczy. Być może uda się utrzymać dobre prognozy, a pomoże nam w tym np. napływ nowej siły roboczej do Polski – mówi Marcin Pawłowski, Prezes Polskiej Fundacji Przedsiębiorczości.
Czy przedsiębiorcy są gotowi na to, że wojna może przynieść komplikacje w ich codziennym funkcjonowaniu i prowadzeniu biznesu? - Nauczyliśmy się bardzo szybko reagować. Wierzę w naszych przedsiębiorców. Potencjał i kreacja jest w naszych rękach. Gdy urywa się jeden łańcuch dostaw, przedsiębiorcy szybko szukają nowych rynków zbytu. Gdy odchodzi jeden pracownik, szybko znajdujemy następnego. Polscy przedsiębiorcy mają w sobie wielki instynkt przetrwania i działania w niesprzyjających warunkach – mówi Marcin Pawłowski.
Jakie rok 2022 przynosi wyzwania Polskiej Fundacji Przedsiębiorczości?
W podcaście PFP Prezes Marcin Pawłowski mówi o rozwoju platformy szkoleniowej oraz wspieraniu młodych przedsiębiorców. - Naszą ambicją jest to, by stać się największą firmą szkoleniową w Polsce. Nasza platforma ruszyła jesienią. Każdego miesiąca ofertujemy kilkanaście albo nawet już kilkadziesiąt darmowych szkoleń skierowanych do przedsiębiorców i ich pracowników. Nasi szkoleniowcy to wielkie nazwiska ze Szczecina, ale i innych miast w Polsce. Eksperci od marketingu, od e-commerce, od kwestii technicznych za zagadnień, które opisujemy jako „miękkie”. Z naszych szkoleń skorzystało już ponad 5 tysięcy osób, a trend jest rosnący – dodaje Marcin Pawłowski. - Wszystkie szkolenia dotyczące Polskiego Ładu czy e-commerce to szkolenia na wielką skalę, mające audytorium słuchaczy na poziomie setek widzów w całej Polsce. Planujemy na najbliższy czas uruchomienie serii e-learningów dla wszystkich, którzy planują uczyć się programowania. Nasza platforma jest dostępna bezpłatnie dla wszystkich po wcześniejszym zalogowaniu się. Bardzo dokładnie przyglądamy się zainteresowaniu naszych przedsiębiorców i staramy się dobierać tematy, trenerów i częstotliwość szkoleń do ich potrzeb – dodaje.
W czasie pandemii wielkim zainteresowaniem cieszyły się środki płynnościowe i obrotowe. Zainteresowanie wsparciem finansowym jest wciąż duże, choć potrzeby przedsiębiorców nieco zmieniły formułę.
- Myślę, że zawsze przedsiębiorcy lubili mieć za sobą kapitał czy poduszkę powietrzną na złe czasy lub nowe okazje biznesowe. Rośnie zainteresowanie pożyczkami inwestycyjnymi np. dla sektora turystycznego. Nie brakuje zainteresowanych pożyczkami w ramach cyklu „Wsparcie w starcie” czy osób i firm, które korzystają z Funduszu Usług Rozwojowych, którego jesteśmy administratorem. Cieszę się, że mamy środki, by wspierać młodych przedsiębiorców, by wspierać firmy w rozwoju, że tworzymy nowe spółki. Jesteśmy nowoczesną organizacją otoczenia biznesu, która nie jest anonimowa dla przedsiębiorców. No i mamy jeszcze Fundusz Dostępności. Ubiegłoroczną nowość, która udowadnia, że jesteśmy bardzo elastyczni w niesieniu wsparcia także społecznego – mówi Marcin Pawłowski.
Więcej informacji www.pfp.com.pl