Coach: „Nie możemy mówić, że w 2022 roku wszystko było złe”. Czy w nowy rok da się wejść bez defetyzmu?
Święta, święta i po świętach. Wtedy nadchodzi nowy rok i… czas postanowień noworocznych. Jedni 2023 przywitają z optymizmem, a inni będą martwić się co przyniesie przyszłość. Statystyki nie są optymistyczne – ponad 80% Polaków obawia się, że rok 2023 będzie gorszy niż 2022. O optymizm trudno także u przedsiębiorców, którzy obawiają się wzrostu cen, problemów z pracownikami i kłopotów z pozyskiwaniem surowców.
„Podsumowując rok mówimy także o sukcesach, a nie tylko o porażkach”
Gośćmi „Gospodarczej debaty miesiąca” Polskiej Fundacji Przedsiębiorczości i portalu wSzczecinie.pl były trenerki platformy szkoleniowej PFP, które na co dzień zajmują się pracę nad kompetencjami miękkimi oraz coachingiem. Czy w rok 2023 można wejść z optymizmem i bez stresu? Można, ale nie jest to łatwe i wymaga otwartości.
- Nastawienie jest ważne, ale z drugiej strony warto z trudnych chwil wyciągać naukę. To nas buduje najbardziej. Doświadczenia minionych miesięcy nie mogą być traktowane jak porażki, a jak wyzwania i nauka, która pozwala nam, by nie popełniać błędów w kolejnych miesiącach – mówi Anita Gałek, trenerka biznesu.
- Zobacz na co masz wpływ. Jeżeli nie mamy na coś wpływu i jesteśmy źli, że to się dzieje, to jest to tylko powód do frustracji. Jako ludzie bardzo podsumowując rok skupiamy się na porażkach, a nie na tym, co się udało. Za mało doceniamy to co mamy i co nam się udało. Robiąc podsumowania skupmy się na sukcesach, a nie tylko na porażkach. Poza tym zarówno z sukcesów jak i porażek trzeba wyciągać wnioski – dodaje Anna Dziwulska, coach i trener biznesu.
- Na rynku pracy naprawdę wiele się działo w ostatnich latach. To był ciekawy rok i chyba równie ciekawy będzie następny. Prowadząc biznes musimy być optymistami i mieć dystans do wszystkiego, co jest dookoła nas. Planowanie działań z wyprzedzeniem znacznie się skrócił przez wojnę, pandemię i nieobliczalność gospodarki. Planowanie jest jednak konieczne, nawet jeżeli będziemy nazywali je „planowaniem optymistycznym” – mówi Dorota Siedziniewska – Brzeźniak, ekspert rynku pracy.
„Dynamika, umiejętność pracy pod presją i otwartość to na pewno miękkie kompetencje przyszłości”
Coach Małgorzata Krawczak podkreśla, że wyciąganie wniosków z kryzysów i trudnych momentów jest bardzo ważne dla przedsiębiorców. – Zawsze zadanie pytanie: „Czego to Pana o Panu nauczyło”. Jak mocno poznał Pan siebie, gdzie reagował Pan za mocno, co Pana przygnębiło, co frustrowało, a co ucieszyło. Szukajmy w tym chwil, gdzie czuliśmy się dobrze. Jeżeli frustracja była czynnikiem dominującym to szukałabym pozytywów. Nie można mówić „wszystko było złe”, bo to zrzucanie odpowiedzialności na wszystko, co jest poza nami – mówi coach Małgorzata Krawczak.
- W nowym roku ważna będzie elastyczność. Kryzys zawsze otwiera przed nami nowe możliwości. Dynamika, umiejętność pracy pod presją i otwartość to na pewno miękkie kompetencje przyszłości. Nie możemy patrzeć na kryzys tylko jako na zagrożenie i coś, co generuje w nas lęk. Jeżeli kryzys nas czegoś uczy to jest to rozwój i nauka – mówi coach Małgorzata Krawczak. – Ostatnie lata kryzysów: pandemia, wojna i inflacja, to coś co obnażyło nas jako konformistów. Musieliśmy się nauczyć zupełnie innego działania – dodaje coach.
Wykłady coach Małgorzaty Krawczak, trener Anny Dziwulskiej oraz trener Anity Gałek możecie zobaczyć regularnie na platformie szkoleniowej Polskiej Fundacji Przedsiębiorczości https://szkolenia.pfp.com.pl/