Polacy szturmują salony beauty. Fryzjerzy, makijażyści i kliniki medycyny estetycznej z rekordowym obrotem. Czy łatwo założyć taki biznes?
- To najpiękniejsza ze wszystkich możliwych działalności biznesowych. Uszczęśliwiamy ludzi, sprawiają, że czują się piękniejsi, a często także zdrowsi – mówią nam przedsiębiorcy w kolejnym odcinku programu „Zakładamy firmę” realizowanego przez Polską Fundacją Przedsiębiorczości we współpracy z portalem wSzczecinie. Sektor Beauty rozwija się w Polsce bardzo dynamicznie. Jest to bardzo pojemna branża, bo zaliczamy do niej zarówno zabiegi kosmetyczne jak i usługi związane z makijażem, fryzjerstwem czy manicure.
„W tej branży trzeba mniej liczyć, a więcej pracować sercem. Zysk przyjdzie, ale najpierw stawiajmy na jakość”
Tylko w trzecim kwartale roku 2022 w Polsce zarejestrowano prawie 25 tysięcy firm o kodzie PKD odpowiadającym sektorowi kosmetycznemu i beauty. Oznacza to, że Polacy coraz bardziej dbają o swój wygląd, a zarówno kosmetyczki jak i osoby dbające o nasze fryzury czy makijaż mogą liczyć na stały przypływ klientów.
- Wystartować nie jest łatwo, bo jest duża konkurencja. Salony się otwierają jeden po drugim. Start wymaga pieniędzy, poduszki finansowej, odpowiedniej kadry i dużej cierpliwości. Perspektywy są jednak doskonałe, bo to opłacalny biznes. Moja firma była moim marzeniem – mówi Katia Kostiuk, właścicielka salonu My Story. – Ludzie mają świadomość, że dbanie o siebie nie jest już tematem tabu – dodaje Aleksandra Lendzian, współwłaścicielka kliniki La Beauty. – W tej branży trzeba mniej liczyć, a więcej pracować sercem. Zysk przyjdzie, ale najpierw stawiajmy na jakość – dodaje Aleksandra Lendzian.
Przedsiębiorcy z którymi rozmawiamy przyznają jednak, że o ile wzrasta ilość klientów, tak również koszty prowadzenia działalności rosną. Poza tym w sektorze beauty bardzo ważne są relacje międzyludzkie. – Klientki są wymagające – mówi Katia Kostiuk. – Do tego dochodzi zatrudnienie odpowiednich Pań. One muszą stwarzać dobry klimat i atmosferę. Już w pierwszym tygodniu pracy rozstaliśmy się z jedną Panią, bo nie dało się z nią współpracować – dodaje właścicielka salonu My Story.
„Wszystkim się wydaje, że to praca prosta, lekka, łatwa i przyjemna. Makijaż to sztuka. Wymaga doświadczenia”
Duża konkurencja na rynku powoduje, że makijażyści i eksperci sektora beauty muszą mocniej zabiegać o klientów. Panie korzystają z usług zarówno na okoliczność konkretnych wydarzeń, jak i by po prostu pozytywnie popracować nad swoim wizerunkiem i dodać sobie pewności siebie. Dobry ekspert sektora beauty musi mieć odpowiednie cechy charakteru.
- Przede wszystkim pokora. W zawodzie makijażystki najważniejsze są nasze klientki, a nie my. Musimy mieć dobrą energię, być psychologiem i obserwatorem, by wiedzieć czego klientka potrzebuje. Nasze klientki chcą się odmłodzić, makijażem można się odmłodzić, można się upiększyć i można dodać klientkom mnóstwo pewności siebie – mówi Agnieszka Szeremeta, make up artist, właścicielka własnego studia w centrum Szczecina. – To jest praca, która wymaga ciągłego podążania za trendami. Wszystko się zmienia z miesiąca na miesiąc. Musimy podążać za klientkami i za tym, czego im potrzeba – dodaje Agnieszka Szeremeta. – Największy błąd to myślenie, że to jest taki prosty, lekki, łatwy i przyjemny zawód. Bycie dobrym specjalistą od makijażu to lata pracy i doświadczeń – dodaje ekspertka.
Jak więc się wyróżnić na rynku? Poza przygotowaniem makijażu warto wyspecjalizować się w doradztwie wizerunkowym. – Zajmuję się stylizacją kobiet i doborem kolorystycznym. Nie tylko makijaż, ale i inne segmenty wizerunku sprawiają, że Panie przychodzą do mnie po całościową przemianę – mówi Barbara Duszkiewicz, właścicielka salonu Panie Przodem.
Czym w ekonomii jest „efekt szminki”? Napędzi to klientów sektorowi beauty czy może odwrotnie?
Eksperci programu „Zakładamy firmę” przyznają, że sektor beauty jest bardzo konkurencyjny i po pandemii COVID-19 przeżywa ponowny renesans.
- Jest to rynek trudny, bo firm i salonów jest mnóstwo. W 2022 roku nastąpił wzrost tego rynku o ok. 3%, a perspektywa na kolejny rok jest jeszcze bardziej optymistyczna. Rynek beauty jest odporny na kryzys gospodarczy. W ekonomii mówi się o „efekcie szminki”, gdzie rezygnuje się z samochodów czy drogich wycieczek, ale w zamian za to rekompensują sobie braki luksusów zakupem perfum, kosmetyków czy troską o wygląd poprzez wizyty w gabinetach medycyny estetycznej i salonach piękności – mówi dr Katarzyna Kazojć, ekonomistka, prezes fundacji Biznes Innowacje Networking.
Branża beauty jest bardzo atrakcyjna jeżeli chodzi o promocję w mediach społecznościowych.
- Estetyka i piękno to podstawa tej pracy. Warto pokazywać metamorfozy i kulisy. Dla odbiorców i klientów zawsze atrakcyjne będzie pokazanie tego, co zastaliśmy jako „fazę zero” i co udało się wspólnie z klientką przygotować – dodaje ekspertka ds. social mediów Barbara Kaleńczuk.
Polska Fundacja Przedsiębiorczości oferuje przedsiębiorcom pomoc w założeniu działalności gospodarczej. Więcej informacji znajdziecie na naszej stronie internetowej.