Wybierz rok:
Z wielką uwagą cały świat gospodarczy patrzy dzisiaj na to, jakie kolejne restrykcje zostaną wprowadzone od soboty bądź poniedziałku. Pewne jest, że Polska objęta zostanie czerwoną strefą, a informacje przekazywane przez media jako „przecieki” mówią o niemal całkowitym uśpieniu np. gastronomii. Taka wiadomość bgoyłaby dla tej branży powrotem do lockdownu z wiosny. Dla Pomorza Zachodniego złą wiadomością jest ograniczenie ruchu transgranicznego. Efektem tego może być powrót do wiosenne problemu pracowników transgranicznych
Wymiarów branży e-commerce jest całe mnóstwo. To pojemny sektor gospodarki, który mieści w sobie zarówno obrót towarami, akwizycję w Internecie jak i zajęcie powierzchni magazynowej. W wymiarze sektora MŚP o e-commerce mówimy w ostatnim czasie głównie z punktu widzenia przenoszenia stacjonarnej działalności do Internetu. Dlaczego jest to ważne?
Kolejne dni przynoszą szereg informacji ważnych dla przedsiębiorców w naszym mieście, regionie i kraju. Motywem przewodnim jest niezmiennie pandemia koronawirusa i idące za tym konsekwencje gospodarcze, ale sesja rady miasta w Szczecinie przyniosła też inne gospodarcze tematy: pozytywne i negatywne. Radni zdecydowali o zniesieniu opłaty targowej, ale jednocześnie powiększono kwotę podatku od nieruchomości. Efekt? Zysk jest analogiczny do straty. Przedsiębiorcy w optymistycznym wariancie wychodzą na zero.
Ostatnie dni niewątpliwie przynoszą szereg interesujących wydarzeń gospodarczych zarówno na szczeblu lokalnym jak i centralnym. Większość tematów dotyczy konsekwencji restrykcji jakie mają miejsce w związku z rozprzestrzenianiem się pandemii koronawirusa. Sytuacja wydaje się na tyle poważna, że „strefą czerwoną” objętych jest już ponad 150 powiatów. Pomorze Zachodnie i Szczecin pozostają w „strefie żółtej” choć nie da się ukryć, że według epidemiologów to tylko kwestia czasu, bo zachorowań na SARS-COV-2 w Szczecinie przybywa. Najwięcej kontrowersji wzbudził w minionych dniach temat zamknięcia branży fitness. Właściciele siłowni i klubów mówią wprost, że drugiego lockdownu nie przetrwają.
W związku z wyczerpaniem alokacji środków Pożyczki Płynnościowej POIR informujemy, że nabór wniosków zostaje zamknięty w dniu 16.10.2020 o godzinie 12:00. Wnioski nadesłane po tym terminie z przyczyn formalnych nie będą rozpatrywane.
W piątkowej prasie i na portalach internetowych zdecydowanie przez wszystkie przypadki odmieniane są zwroty: kryzys, restrykcje, ograniczenia, żółte strefy, czerwone strefy. Wczorajsze ogłoszenie zmian w restrykcjach doprowadziło do bardzo ożywionej dyskusji na temat sytuacji całej gospodarki i jest to widoczne właściwie wszędzie. Szeroko dyskutuje się na temat koniecznej pomocy dla przedsiębiorców. Nie brakuje także poddawania pod wątpliwość konieczności niektórych decyzji jak np. zamknięcie obiektów sportowych (siłownie, baseny).
W związku z obecną sytuacją epidemiczną w kraju, informujemy ze od dnia dzisiejszego (tj. 14.10) aż do odwołania, mając na uwadze bezpieczeństwo Państwa oraz naszych pracowników, uprzejmie prosimy o ograniczenie bezpośrednich wizyt bez wcześniejszego umówienia. Jednocześnie zachęcamy do kontaktu mailowego i telefonicznego.
Za wszelkie niedogodności serdecznie przepraszamy.
Środa nie zaczyna się zbyt dobrze dla świata szczecińskiego biznesu i przedsiębiorczości. Właściwie formalnością jest ogłoszenie Szczecina jako „czerwonej strefy” – aktualizacja nowych obostrzeń ma nastąpić w czwartek. Dla miasta oznacza to radykalne ograniczenie imprez kulturalnych, a także kolejne problemy dla branży eventowej, gastronomicznej oraz dla sportu. O szczegółach mówił we wtorek wieczorem Zastępca Prezydenta Szczecina Krzysztof Soska.
Informujemy, że w dniu dzisiejszym (tj. 12.10.2020 r.) od godziny 12:00 rozpoczniemy nabór wniosków w ramach pożyczki płynnościowej POIR na obszarze woj. kujawsko-pomorskiego oraz woj. warmińsko-mazurskiego.
Wszystkie dzienniki i portale internetowe nowy tydzień zaczynają od bieżącej analizy gospodarczej oraz pytania: jak żółta strefa, którą objęta jest cała Polska wpłynie na gospodarkę i sytuację przedsiębiorców. Wygląda to dość poważnie, bo obostrzenia dotyczyć mogą przede wszystkim kultury, turystyki, branży kreatywnej i eventowej oraz sportu. To restrykcje bezpośrednie, ale ekonomiści nie mają wątpliwości, że straci również branża motoryzacyjna i budownictwo – konsumenci widząc bowiem przedłużający się kryzys będą mniej skłonni do dużych zakupów i poważnych zobowiązań finansowych. Jesienią nie ma więc gospodarczej odwilży – może nawet jest odwrotnie?